Patrzę i komentuje, piszę co myślę- to mój blog. No właśnie patrzę i jestem
zbulwersowany tym, co się w naszym kraju dzieje. Postanowiłem więc przelać swoje myśli w blogu. Nic to zapewne nie
zmieni, ale może choć krótką ulgę mnie samemu da.
Chodzi mi oczywiście o sytuację w Polsce. PiS zawładnął wszystkim, no
prawie, ale niewiele zostało dziedzin naszego życia, gdzie owa partia jeszcze
łapy nie położyła. Mam na myśli samorządy, ale do tego wrócę. Tak więc Sejm,
Senat, Trybunał, sądy i rząd wszystko to w rękach PiSu, a dzieje się tak bo
opozycji nie ma. Sejm, jak ten były PRL-owski, działa pod dyktando
Kaczyńskiego. Starsi Polacy pamiętają ówczesny Sejm, który głosował tak,jak im
sekretarz PZPR kazał, tak jest i dzisiaj. Rząd też robi wszystko pod dyktando
jednego człowieka. Nie dziwi mnie właściwie to, że ludzie będący u władzy z
nadania prezesa robią, co się im każe, bo żądza władzy jest tak wielka, że
własny rozum nie ma nic do powiedzenia i nic to, że kompetencji brak, nadrobi
się się gębą, a że przy tym bzdury się mówi, to jakoś Kaczyńskiemu nie wadzi .
Powstają więc takie San Escobary, manifestacja faszystowska jest zlekceważona,
ileś tam wybuchów nad Smoleńskiem i wiele, wiele innych, o poczynaniach
Antoniego nie wspominając. Dziwi natomiast postawa pozostałych członków tej
partii, bo nie wszyscy to ciemny lud, są tam przecież ludzie mądrzy, czy oni
nie widzą co się dzieje? Czemu członkowie PiS idą jak stado baranów za bacą?
Trudno to pojąć.
Wracając do opozycji, to jej właściwie nie ma. Największe ugrupowanie,
PO poza kilkoma etatowymi gadaczami w różnych telewizjach nic nie robi.
Schetyna miesza w tym swoim garze i pilnuje stołka, żeby mu ktoś spod tyłka nie
wyrwał, ale to narodowi nic nie da, to opozycji nie skonsoliduje. Zawołam tu za klasykiem „Schetyna musi odejść”!
.Nowoczesna drepce w miejscu i jakoś nie potrafi ruszyć tej polityki w
odpowiednim kierunku, „Razem” też jakoś tak nieśmiało się odzywa, PSL, jak to
oni, konformiści i tyle, no i SLD, który praktycznie nie istnieje. Od czasu do
czasu pokazują Milera w tv, choć ten już powinien od dawana siedzieć cicho, bo
to on SLD załatwił, że wspomnę tylko wyciągniętą z rękawa pofyraną politycznie Ogórek,
która miał być lewicowym kandydatem na prezydenta, a okazała się pisowskim
propagatorem.
Zbliżają się wybory i na kogo tu głosować? Nie wiem, nie ma na kogo i
taki problem ma wielu Polaków.
W tym roku
będą wybory do samorządów. Nowa ustawa idealnie wprost daje możliwości do
fałszowania wyników. Tu bardzo potrzebni będą mężowie zaufania z wszystkich
partii. Komisja licząca głosy powinna mieć zabrane długopisy, mężowie zaufania
powinni patrzeć, dosłownie na ręce komisji, a protokół powinien być podpisany
również przez mężów zaufania i oni powinni otrzymać jego kopię. Wówczas w razie
wątpliwości wszystko będzie można sprawdzić.
Jeśli opozycja nie skoryguje swoich zapatrywań, jeśli nie zmieni się przywództwo
PO, było nie było największej partii opozycyjnej, jeśli nie wezmą się działacze
do pracy, to strach pomyśleć co się będzie działo po następnych wyborach. Doprawdy strach pomyśleć.